wtorek, 10 czerwca 2014

Wilk, który nigdy nie śpi

Drogie Skautki!
To jest mój list pożegnalny, a więc mówię do was po raz ostatni. Nie zapomnijcie, proszę, gdy mnie już nie będzie, o waszym zadaniu życiowym: być szczęśliwą i uszczęśliwiać. To takie proste! Uczynicie innych ludzi szczęśliwymi, czyniąc dobro. O własnym szczęściu nie potrzebujecie już myśleć, gdyż wówczas przyjdzie ono samo.
Będziecie musiały ciężko pracować, lecz zapłata was nie minie. Jeśli wasze dzieci będą mogły rosnąć zdrowo, nie zepsute i przedsiębiorcze, będą szczęśliwe. A szczęśliwe dzieci kochają swych rodziców. Nie ma czystszej raosci niż miłość dziecka. Jestem przekonany, że Bóg chce dla nas szczęścia w życiu. Wolno nam żyć na Ziemi, która jest pełna piękna i pełna cudów, a Bóg wyposażył nas nie tylko w oczy, abyśmy to wszystko spostrzegali, ale i w rozum, abyśmy całą tę wspaniałość pojmowali. Tylko nie może nam zabraknąć takiego nastawienia. Im więcej miłości i szczęścia zasiejecie, tym bardziej lgnąć do was będzie małżonek i dzieci, a nie ma na świecie nic piękniejszego . Wkrótce odkryjecie, że niebo nie jest odległym szczęściem gdzieś w chmurach, które przychodzi po śmierci. Szczęście jest na tym świecie, w waszym domostwie.
Prowadźcie wiec innych ku szczęściu i same bądźcie przy tym szczęśliwe. Jeśli będziecie tak postępowały, to wypełnicie zadanie zlecone wam przez Boga
Bóg z wami.
Baden-Powell
List B-P do skautek. Zastanawia mnie, czemu będąc harcerką blisko osiem lat dopiero przeczytałam ten list w całości. Do tej pory pamiętałam jedynie jedno zdanie z drugiego przedśmiertnego listu B-P: "Spróbujcie pozostawić świat trochę lepszym niż go zastaliście". Dzisiaj czytając całość w książce "Wilk, który nigdy nie śpi" wzruszyłam się, bardzo... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz