Otwieram okno
niech wpadnie
wraz z porannym słońcem
trochę hałasu
bo nie mogę już
znieść
tej ciszy
pustki
na której siedze
której nie ma komu
wypełnić
A przeciez ja
kolorowa
uśmiechnięta
Przedstawiam moje "wypocinki" zebrane w całość. Może jak skończę przepisywać "starocie" to będę zapisywać dalej same nowości..
środa, 24 kwietnia 2013
wtorek, 23 kwietnia 2013
Dąb
Widziałam wszystko
- byłeś smutny
Cicho podszedłeś
- na palcach chyba
Siedziało pod drzewem
- płakało
Lekko je dotknąłeś
- jedno słowo
Było Twoje
- moje serce
- byłeś smutny
Cicho podszedłeś
- na palcach chyba
Siedziało pod drzewem
- płakało
Lekko je dotknąłeś
- jedno słowo
Było Twoje
- moje serce
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Serduczko
Serce?
Serduszko?
Gdzie jesteś Malutkie?
Którą drogą poszedłeś?
Gdzież znowu skręciłeć?
Że też zawsze muszę Cię szukać
Już piąty dzień nie mogę Cię znaleźć
Czy źle sie Tobą opiekowałam?
Czy nie przejmowałam się Twoimi problemami?
A może znowuż się zakochałeś?
Ktoś umie lepiej się zająć Toba niż ja?
O nareszcie Cię widzę!
Ale dlaczego trzymasz tego pana za rękę?
- No choć już
Zaopiekował się pan nim
Dziękuję.
Dziękuję Panu...
-Michał
- Dziękuję Panie M I C H A L E
Serduszko?
Gdzie jesteś Malutkie?
Którą drogą poszedłeś?
Gdzież znowu skręciłeć?
Że też zawsze muszę Cię szukać
Już piąty dzień nie mogę Cię znaleźć
Czy źle sie Tobą opiekowałam?
Czy nie przejmowałam się Twoimi problemami?
A może znowuż się zakochałeś?
Ktoś umie lepiej się zająć Toba niż ja?
O nareszcie Cię widzę!
Ale dlaczego trzymasz tego pana za rękę?
- No choć już
Zaopiekował się pan nim
Dziękuję.
Dziękuję Panu...
-Michał
- Dziękuję Panie M I C H A L E
czwartek, 11 kwietnia 2013
Długopis
leżał na ławce
mały
srebrny
wzięłam go do ręki
już bezpieczny
dotknęłam kartki
kreska
litera
słowo
moim świadkiem się stanie
przyjaźń
Agnieszka
zaufanie
było całe zdanie
mały
srebrny
wzięłam go do ręki
już bezpieczny
dotknęłam kartki
kreska
litera
słowo
moim świadkiem się stanie
przyjaźń
Agnieszka
zaufanie
było całe zdanie
środa, 10 kwietnia 2013
Marcin
Uśmiecham się do Człowieka
który dużo już przeżył
Uśmiecham się do człowieka
jakby we wzajemność uśmiechu wierzył
Uśmiecham się do człowieka
jakbym myślała że to mu pomoże
Uśmiecham się do człowieka
lecz pomagam tym samej sobie
który dużo już przeżył
Uśmiecham się do człowieka
jakby we wzajemność uśmiechu wierzył
Uśmiecham się do człowieka
jakbym myślała że to mu pomoże
Uśmiecham się do człowieka
lecz pomagam tym samej sobie
R :)
Mam jedno pytanie
ważniejsze niż maturalne
dla Ciebie bardziej banalne
niż dla mnie
Mam jedno pytanie
sobie zadaje je częściej
niż jem śniadanie
Jak długo jeszcze chcesz siedzieć w mej głowie?
Odpowiedz.
Jak się tam dostałeś
Ile już tam widziałeś
Czy zwiedziłeś też myśli moje tajemne
Czy słyszałeś tematy Tobie pokrewne
Czy dobrze się tam czujesz
Czy niczego Ci nie brakuje
Jak długo chciałbyś tam zostać
Czy szukałeś już przejścia do serca
Czy nie wolałbyś tam zamieszkać
ważniejsze niż maturalne
dla Ciebie bardziej banalne
niż dla mnie
Mam jedno pytanie
sobie zadaje je częściej
niż jem śniadanie
Jak długo jeszcze chcesz siedzieć w mej głowie?
Odpowiedz.
Jak się tam dostałeś
Ile już tam widziałeś
Czy zwiedziłeś też myśli moje tajemne
Czy słyszałeś tematy Tobie pokrewne
Czy dobrze się tam czujesz
Czy niczego Ci nie brakuje
Jak długo chciałbyś tam zostać
Czy szukałeś już przejścia do serca
Czy nie wolałbyś tam zamieszkać
wtorek, 9 kwietnia 2013
"na bilecie"
Czy wszystko co piękne
tak szybko umiera?
Kwiat prekwita,
mój uśmiech maleje
gdy odchodzisz,
kobieta po latach tyje
i porządek zamienia się
w bałagan,
dzieci rosną
I życie też się kończy.
To właśnie jest
upływ czasu
piątek, 5 kwietnia 2013
Dla Dorotki
Jutro
dwudziesty drugi dzień września
czyli pierwszy jesieni
A więc mogę już śpiewać
o jesiennym deszczu jak się mieni
Mogę pisać
jesienne wiersze
pełne smutku
I opisać tęsknoty przeszłe
Ale nie chcę
Nie chcę pisać o smutku
Bo dzisiaj jeszcze jest lato
Jeszcze pachną kwiaty
I śpiewają ptaki
Jeszcze latają motyle
A jest ich tyle, a tyle
jeszcze się śmieję
Jeszcze mam w sercu radosć
Jestem wesoła jak nikt
-tak mówiła Ola mi
Pamiętasz?
Bo ja chcę jak najdłużej
Chcę być
szczęśliwym człowiekiem.
Nie. Ja jestem.
Jestem
szczęśliwym człowiekiem
Mam dużo znajomych
-tych co czytali moje słowa
Mam dużo przyjaciół
-to było marzenie wieczora
dwudziesty drugi dzień września
czyli pierwszy jesieni
A więc mogę już śpiewać
o jesiennym deszczu jak się mieni
Mogę pisać
jesienne wiersze
pełne smutku
I opisać tęsknoty przeszłe
Ale nie chcę
Nie chcę pisać o smutku
Bo dzisiaj jeszcze jest lato
Jeszcze pachną kwiaty
I śpiewają ptaki
Jeszcze latają motyle
A jest ich tyle, a tyle
jeszcze się śmieję
Jeszcze mam w sercu radosć
Jestem wesoła jak nikt
-tak mówiła Ola mi
Pamiętasz?
Bo ja chcę jak najdłużej
Chcę być
szczęśliwym człowiekiem.
Nie. Ja jestem.
Jestem
szczęśliwym człowiekiem
Mam dużo znajomych
-tych co czytali moje słowa
Mam dużo przyjaciół
-to było marzenie wieczora
środa, 3 kwietnia 2013
Burza
Ciągle słyszę burzę
Słyszę smutny plusk kropel o beton,
trawę, czy gołą ziemię.
Ale patrzę za okno.
Widzę słonce,
słyszę radosne krzyki dzieci.
A wiec mam myśleć,
że słuch mnie zawodzi?
Czy myśleć,
że pada,
gdzieś daleko?
Może jest burza w sercu?
Ale moim?
Czy czyimś,
które mogę kochać?
Czemu słyszę czyjaś kłótnie,
smutek lub nienawiść?
Jest to wybuch emocji?
Czy sączą się powoli?
Kto teraz płacze?
Słyszę smutny plusk kropel o beton,
trawę, czy gołą ziemię.
Ale patrzę za okno.
Widzę słonce,
słyszę radosne krzyki dzieci.
A wiec mam myśleć,
że słuch mnie zawodzi?
Czy myśleć,
że pada,
gdzieś daleko?
Może jest burza w sercu?
Ale moim?
Czy czyimś,
które mogę kochać?
Czemu słyszę czyjaś kłótnie,
smutek lub nienawiść?
Jest to wybuch emocji?
Czy sączą się powoli?
Kto teraz płacze?
Subskrybuj:
Posty (Atom)