Ciągle słyszę burzę
Słyszę smutny plusk kropel o beton,
trawę, czy gołą ziemię.
Ale patrzę za okno.
Widzę słonce,
słyszę radosne krzyki dzieci.
A wiec mam myśleć,
że słuch mnie zawodzi?
Czy myśleć,
że pada,
gdzieś daleko?
Może jest burza w sercu?
Ale moim?
Czy czyimś,
które mogę kochać?
Czemu słyszę czyjaś kłótnie,
smutek lub nienawiść?
Jest to wybuch emocji?
Czy sączą się powoli?
Kto teraz płacze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz